Sztafety SP 5 w blasku srebra
Ubiegłoroczne zmagania w ramach Festiwalu Sztafet przyniosły naszej szkole 2 medale – złoty i brązowy. Było to dla nas pewną niespodzianką, ponieważ w pokonanym polu pozostawiliśmy zespoły uchodzące za faworytów. Sukces ten zmobilizował naszych szkolnych sportowców do ciężkiej pracy, która zaowocowała wspaniałymi wynikami. Już w Krotoszynie na etapie powiatu cieszyliśmy się z awansu do finału rejonu 6 sztafet : 3 sprinterskich, szwedzkiej, olimpijskiej oraz mieszanej.
Rywalizacja na kaliskim stadionie przyniosła kolejne znakomite wyniki : awans i to z pierwszych miejsc uzyskały sztafety sprinterskie 4 x 100 m chł. (w ramach Igrzysk Dzieci) oraz 4 x 100 m dz. i chł. (w ramach Igrzysk Młodzieży Szkolnej).
7października , bladym świtem – o 6.20 zebraliśmy się na szkolnym boisku i po krótkiej odprawie taktyczno – mobilizacyjnej przemieściliśmy się do autokaru, który zawiózł nas do Poznania na finał wojewódzki. Towarzyszyła nam przepiękna aura oraz unikatowy klimat stadionu na Golęcinie.
Po uroczystym otwarciu nastał czas rywalizacji. W pierwszej kolejności zaproszono do udziału sztafety sprinterskie w kategorii Igrzysk Dzieci. Na pierwszej zmianie pojawił się Wiktor Witkowski, który niczym huragan przemknął po łuku, oddając pałeczkę Olkowi Lelentalowi (pseud. Lelek), ten na przeciwległej prostej rozwinął nieziemską prędkość. Tuż przed łukiem oddal pałeczkę Mikołajowi Wojtaszkowi, który pozostał jako jedyny z ubiegłorocznego składu i dzięki swemu doświadczeniu utrzymał doskonałą pozycję. Na ostatnią prostą wyprowadził nasz team Olek Witkowski , który jak na prawdziwego kapitana przystało, walczył z przeciwnikami do samego końca. Po krótkiej chwili na telebimie pojawił się wynik sztafet i okazało się, że chłopcy zajęli fantastyczne drugie miejsce.
Niestety nie mogliśmy długo trwać w stanie tej euforii, ponieważ po chwili na bieżnię weszły nasze sprinterki. Zajęły tor 4 i po sygnale startera ruszyły z impetem, aby zrealizować swe marzenie – zdobyć upragniony medal. Pierwsza zmiana to domena Amelii Machnik, która uwielbia walkę na łuku. Nawet się nie obejrzeliśmy, a ruszyła na swój odcinek Olga Kalak, która niczym prawdziwy gepard umykała przeciwniczkom. Trzecia zmiana to królestwo Tosi Janiak, której przyspieszenie jest godne podziwu. Na ostatniej prostej tradycyjnie podziwialiśmy Anię Robaczyk, której siła połączona z determinacją przyniosła srebrny medal. Po raz kolejny pokonały zespół z Ostrowa Wielkopolskiego, który w dużej mierze składa się z zawodniczek trenujących regularnie w klubie lekkoatletycznym. To dobitnie podkreśla wartość wyniku dziewcząt.
Zmagania młodszych kolegów i koleżanek z uwagą śledzili nasi sprinterzy z klas 7-8. Podobnie jak inne nasze sztafety , rozstawieni byli w serii 2 – na torze 4, co świadczyło, że są w gronie faworytów. Nie zawiedli naszych, a przede wszystkim swoich oczekiwań, a prawdziwy bój rozpoczął – podobnie jak w ubiegłym roku - Franek Dzierżawski, dla którego błyskawiczny start i bieg po łuku nie zna tajemnic. Przeciwległa prosta to wymarzony świat Eryka Machnika, który mimo że nie był w pełni zdrów, niczym torpeda zbliżał się do Łukasza Rettiga. Na szczęście zmiana pomiędzy chłopcami wypadła o niebo lepiej niż w Kaliszu i Łuki z energią, a jednocześnie swobodą biegł w stronę Kuby Walczaka. Podobnie jak w ubiegłym roku, wyszedł niczym Usain Bolt na ostatnią prostą. Tam w bezpośredniej walce z kilkoma sztafetami wykazał się szybkością, ale i opanowaniem na mecie, przyprowadzając swój zespół na drugiej pozycji.
Trzy srebrne medale w tak zażartej rywalizacji to niesamowity wynik. Świadczy o tym fakt, że w tegorocznej edycji Festiwalu Sztafet tylko dwie szkoły : SP Opalenica oraz nasza – SP 5 Krotoszyn zdobyły aż 3 medale. To wyczyn godny podziwu , a zarazem powód do dumy.
Ciesząc się z niewiarygodnego sukcesu naszych lekkoatletów, nie sposób nie wspomnieć o innych współtwórcach tego sukcesu. Są nimi z pewnością rezerwowi, którzy startowali we wcześniejszej fazie rywalizacji lub byli cały czas w gotowości. Mam tu na myśli Zosię Kalak, Mateusza Stasika, Aleksandra Piorunka i Filipa Szkudłapskiego. Ich wspaniała postawa również przyczyniła się do tego zwycięstwa.
Sukcesy w Festiwalu Sztafet nie są dziełem przypadku. To talent i pracowitość zawodników oraz profesjonalizm i wsparcie opiekunów. Zdawaliśmy sobie sprawę, że siła sztafety tkwi nie tylko w indywidualnych wynikach zawodników, ale również w przeprowadzeniu perfekcyjnych zmian. Dlatego treningi odbywały się na krotoszyńskim stadionie w godzinach popołudniowych. Zgranie terminów spotkań z zajęciami dodatkowymi i treningami poszczególnych sportowców było nie lada wyzwaniem. Dzięki wzajemnemu zaufaniu i rezygnacji z własnych planów udało nam się stworzyć bardzo dobrze funkcjonujące zespoły.
Wielką wartością tego projektu było ogromne zaangażowanie wielu uczniów naszej szkoły. To także ich upór, ambicja. i waleczność stworzyły prawdziwy team spirit. Dlatego pozwolę sobie w tym momencie wymienić pozostałych członków srebrnej drużyny : Weronika Mikołajczyk, Amelia Jagus, Blanka Stolińska, Anastazja Gmerek, Leon Legutko, Julia Młodziuśka, Maja Malczewska, Julia Potarzycka, Zofia Siewczyńska, Amelia Staniek, Antoni Jerzak, Zuzanna Pietrzak, Katarzyna Krawczyńska, Wiktoria Przybylska, Bruno Lewiński, Antoni Serafiniak, Maja Dominiak, Aleksandra Szaflarska, Gabriela Szaflarska, Maria Pohl – Wizner, Dominik Podziomek, Igor Halasz, Bruno Tyrakowski, Wojciech Wojtaszek, Maciej Kalak, Mateusz Sobkowiak.
Ogromne gratulacje dla WSZYSTKICH członków srebrnej drużyny oraz ich opiekunów. Niech każdy Wasz październik mieni się cudownymi kolorami, dominującą barwą niech stanie się srebro!!!